Posted by Wędkarz in Płoć on 02 16th, 2017 | no responses Relacja z wyprawy krótka, ale bardzo intensywna. Zobaczcie jak płocie meldują się na spławik i to w tak trudnych i mroźnych warunkach. Muszę przyznać jako nie aktywny wędkarz łowienia ryb zimą to moment wiercenia dziury w lodzie jest fascynujący 😀 Absolutnie nie wiem czemu tak mnie to fascynuje, ale uwielbiam oglądać 😀 Comments are closed.Łowienie na martwą rybę dużych okazów wymaga użycia wędziska o akcji 1/3 – 1/2 i wielkości parametru krzywej testowej w zakresie 1,5 – 3,5 funta, lub też o proporcjonalnie dużej masie rzutowej. Masa, która jest wyrzucana na znaczną odległość stanowi masę przynęty i obciążenie całego zestawu. Długimi rzutami łowimy z
Filmy wędkarskie, Wędkarstwo, Filmy, Wędkarskie filmy, Darmowe filmy, Łowienie ryb, Spinning, Mucha, Feeder, Grunt, Karpiarstwo, Spławik, Pod lodem, Karpie, Szczupak, Sandacz, Okoń, Lin, Jeziora, Rzeki, Morze, Wędkarstwo morskie, Boczny trok, Kulki proteinowe, Leszcze, Sum, Wisła, Zasiadka, Węzły,🔥Z Kodem "oko" 10% zniżki w sklepie https://zemexpolska.plWędka: https://bit.ly/3WnZWeKKołowrotek: https://bit.ly/3NxkaPdSpławik: https://bit.ly/3Wrar16🔥P Płoć jest rybą, która występuje prawie w każdym zbiorniku wodnym. Jej złowienie właściwie nie sprawia problemów. Wielu początkujących wędkarzy często w swoich pierwszych wyprawach nad łowiska spotyka się z płocią. Złowienie płoci nie wymaga wielkiego wysiłku, podobnie jak skompletowanie sprzętu i wybranie najlepszej metody jej połowu. Warto jednak opisać dwie najlepsze techniki łowienia – spławik i bat – aby wiedzieć, jak się do nich przygotować. Jak wygląda połów płoci na spławik w płyciznach? Metoda spławikowa jest bardzo dobrą opcją na połów płoci na jeziorze. Wtedy niezbędna jest wędka, której długość waha się między 3,6m a 4m. Długość przeważnie zależy od podłoża i uwarunkowań naturalnych łowiska, czyli od ukształtowania terenu. Doświadczeni wędkarze polecają wędki, które są lekkie i którymi można szybko manewrować, najlepiej o ciężarze wyrzutu od 10 do 15g. W przypadku żyłek sprawdzają się parametry od 0,10 do 0,12mm, natomiast najlepsze haczyki znajdują się między nr 12 a 15. Niektórzy nie stosują żyłek na przypony. Jeśli jednak ktoś zdecyduje się jej użyć, powinna być o dwa rozmiary mniejsza, czyli cieńsza. Zestaw powinno się montować na żyłce głównej, wykorzystując spławiki, które należy sztywno zamontować. Muszą one stawiać jak najmniejszy opór. Haczyk należy przywiązać do żyłki głównej. Niektórzy miłośnicy wędki preferują spławiki wykonane z kolca jeżozwierza lub balsy, które mają ołówkowy kształt. Do tego zestawu można dołożyć pojedynczą śrucinę, którą należy umieścić 20cm od haczyka. Niekiedy wędkarze nie używają kołowrotka i montują całe wyposażenie zestawu podobnie jak w bacie. Tak przygotowany zestaw jest odpowiedni na płytsze wody. Jak radzić sobie z wodami głębszymi? Jeśli zamierzamy płocie łowić głębiej, musimy zwiększyć ciężar naszego zestawu. Można w tym wypadku użyć spławika przelotowego, który jednocześnie będzie stawiał mały opór. Obciążenie powinno być równomiernie rozłożone. Warto zaaplikować podwójny ołów. Pierwszą jego część będzie stanowiła lekka śrucina, którą zakładamy 15cm za przyponem. Ma ona za zadanie dociążyć przypon tak, żeby przynęta została umieszczona tuż nad dnem. Druga część ołowiu jest głównym obciążeniem zestawu. Montuje się go na wysokości od 80 do 100cm. Może być to również śrucina lub element przelotowy o oliwkowym kształcie. Większa głębokość wymaga użycia wędki o szybszej akcji. W metodzie spławikowej ważnym elementem jest dobór spławika Długość wędki jest podobna, do długości wędki używanej na płyciznach, czyli nie może być mniejsza 3,6 i większa niż 4m z lądu i mniejsza niż 3 oraz większa niż 3,3m z łodzi. Jej ciężar wyrzutu powinien sięgać do 25g. Żyłka główna w tym przypadku musi być trwalsza, więc i grubsza, od 0,15 do 0,18mm. Parametry przyponu powinny być równe od 0,12 do 0,15mm. Również warto zakupić większe haczyki w rozmiarach od 8 do 12. Tutaj jest już niezbędny kołowrotek, który nie musi być duży. Najlepszy jest lekki i mały. Łowimy płocie na bata? Metoda spławikowa jest idealna, kiedy płocie są chętne do współpracy i aktywnie wychwytują przynętę. Kiedy jednak są marudne i mniej energiczne, dobrze współpracują z metodą na bata. Jest to wędka bardzo czuła i precyzyjna. Opisać ją można prosto i klarownie, ponieważ to nic innego, jak kij o tych samych zasadach użytkowania i konstrukcji, co inna wędka, tylko dużo mniejszy, tańszy i prostszy w obsłudze. Opisuje się również ją jako metodę pełnego zestawu, która doskonale sprawdza się przy połowie ryb bytujących w pobliżu linii brzegowej. Płocie szczególnie na bat łowi się na jeziorach, ale metoda ta również zdaje egzamin na stawach, w wąskich kanałach czy zakolach rzecznych. Jak wygląda szczegółowy zestaw metody na bata? Do łowienia na bata wędkarze stosują wędziska o długości od 3 do 10m. Każda wędka musi być sztywna i zawierać element akcji szczytowej w celu szybkiego i skutecznego zacięcia. Taka szczytówka to bardzo często wklejanka, która gwarantuje elastyczność i amortyzuje zryw ryby, dzięki czemu cienka żyłka pozostaje nietknięta. Istnieją również baty, które mają niewypełnione szczytówki. Są one w wyglądzie bardziej dynamiczne i negatywnie wpływają na zacinania mniejszych gatunków ryb. Zaletą pustego miejsca jest to, że można to miejsce wypełnić amortyzatorem gumowym. Takie narzędzie ułatwia połów ryb grubszych, ponieważ jest rozciągliwy. Długość zestawu powinna być o około 20cm mniejsza od długości wędki. Taka różnica pozwoli na swobodne zarzucanie i umieszczanie przynęty. Średnica żyłki przy połowie mniejszych ryb nie powinna być większa niż 0,10mm, natomiast przy połowie większych nie mniejsza niż 0,12mm. Warto pamiętać o tym, że w rzece mogą nastąpić utrudnienia, gdyż zestaw może trzeć o przeszkody w postaci kamieni podczas prowadzenia. Wtedy zaleca się stosowanie żyłek o średnicy od 0,14 do 0,16mm. Jaki spławik na płoć wybrać? Spławiki natomiast w zestawie pełnym są dobierane w zależności od rodzaju wód. Wędkarze na wody stojące wybierają smukłe spławiki, natomiast na wody płynące używają spławików o kształcie bombki lub śliwki. Wyporność takich spławików wynosi od 0,3 do 0,10g. Mniejsza wyporność pełnego zestawu jest idealna do połowu mniejszych płotek. Jeśli mamy do czynienia z przepływanką i wodami stojącymi, użyjmy spławików o wyporności do 3g. Jeśli natomiast stykamy się z wodami o szybkim nurcie, zastosujmy spławiki, których wyporność nie spadnie poniżej 3g i nie przekroczy 10g. Każdy haczyk powinien być druciany i posiadać trzonek o średniej długości. Na płocie idealne będą haczyki o numerach 16 i 18. Obciążenie w pełnym zestawie, które jest najbardziej skuteczne, to śruciny o niewielkiej masie. W zestawach sięgających do 4 metrów poleca się użyć ołowianej łezki, do której dołożyć można odrobinę śrucin. Rozległe informacje na temat dwóch metod połowu płoci dostarczają wiele przydatnych chwytów i kombinacji ich łowienia. Taka wiedza stanowi już początek sukcesu w zdobywaniu jak najlepszych okazów i dobrze wykorzystana może zreformować nasze wędkarskie przyzwyczajenia. Mobile gambling has become one of the most exciting ways to gamble around, giving you the power to have a spin at a slot machine, or play a hand of poker, wherever you happen to be. Miły przyłów - zdjęcia, foto - 3 zdjęć Jeziorowy spławik dla początkujących - łowienie na spławik w jeziorze. Poprawnie zamontowany zestaw pozwala zarówno sięgnąć do miejscówek oddalonych o kilkadziesiąt metrów od brzegu, jak też cicho, dyskretnie łowić niemal pod samymi nogami np. z łodzi. Metoda spławikowa ma jednak swoje ograniczenia, ponieważ wymaga dobrej widoczności, aby nie przegapić ruchów spławika czasem z dużej odległości. Metoda odległościowa umożliwia wszechstronne wykorzystanie możliwości, jakie łowcą leszczy oferują łowiska ograniczeniami dla niej są zła widoczność, silny wiatr i wysoka fala. Leszcze w jeziorze są praktycznie wszędzie i można je łowić niemal wszędzie, gdzie się je długotrwale zanęci, ale miejscówki, na które warto skupić uwagę, to przede wszystkim stosunkowo płytkie, wygrzane blaty, położone niezbyt daleko od brzegu i sąsiadujące ze stokiem ławicy (ostry spadek dna z przybrzeżnej płycizny w głęboką toń) lub łagodnie przechodzące w przybrzeżną mieliznę, a także okolice podstaw ostrych spadków dna przy większych głębokościach (np. u podstaw jeziorowych górek, w dolinach między takimi górkami lub przy śród jeziornym uskoku, u jego podstawy). Niekiedy warto też próbować szczęścia w miejscach, gdzie zaobserwujemy charakterystyczne bąbelkowanie lub grzbiety które leszcze wystawiają nad wodę (nazywamy to spławianiem się). Nie zawsze jednak ryby w takich miejscówkach będą chętne do pochwycenia przynęty. Przy odpowiednim typie nęceni (zanęta jest sypka lub lekko sklejona i opada na dno w postaci małych fragmentów kul lub tworzy w toni wolno opadającą chmurkę) nie ma również problemu z łowieniem tuż przy dnie mulistym lub pokrytym kobiercem roślinności, a także w toni wysoko nad dnem, gdzie latem często żerują leszcze. Na jeziorze króluje prostota. Lekki kij teleskopowy lub nasadowy ogólnego zastosowania o długości 3,6-4,5m o akcji szczytowej (ugina się tylko szczytówka, co pozwala daleko zarzucić lekkie zestawy spławikowe i łatwo zaciąć z dużej odległości oraz głębokości ), lub środkowej ( kij ugina się w środkowej parti, przez co hol dużych sztuk na cienkich przyponach jest bezpieczniejszy) będzie odpowiedni na krótką i średnią odległość łowienia. W razie konieczności sięgnięcia na dalsze łowisko ( bywa że oddalone o kilkadziesiąt metrów ) niezbędna będzie jednak spławikowa odległościówka angielska w wersji jeziorowej (match), ponieważ zwykła spławikówką nie możemy sięgnąć tak daleko. Tu już używamy specjalistycznych wędek nasadowych długości 3,9- 4,5m i o sztywnej, szczytowej akcji, przeznaczonych właśnie do tej metody. Akcja szczytowa pozwala na dalsze rzuty i szybsze zacięcie ale zmniejsza komfort holu i zawęża margines błędu podczas jego prowadzenia. Dobrym rozwiązaniem będzie wędzisko o akcji progresywnej (akcja szczytowa w czasie zarzucania i średnia podczas holu). w obu typach wędek maksymalny ciężar wyrzutu nie powinien być mniejszy niż 20g. Kołowrotek powinien umożliwiać wykonanie dalekich rzutów lekkim, kilku-, kilkunastogramowym zestawem, niezbędna więc będzie szpula dalekiego wyrzutu (long cast). Jeśli nie mamy takiego kołowrotka, możemy się posłużyć zwykłym większym kręciołkiem na którego szpule nawijamy dużo podkładu, zwiększając w ten sposób średnice nawoju właściwej żyłki. Powinno być jej 100-150m. Kołowrotek powinien też mieć duże przełożenie ponad pięć obrotów rotora na jeden obrót korbką, ponieważ nie rzadko będziemy ściągać zestaw spławikowy z dużej odległości, a warto robić to spławikiem leszczowców (a zarazem angielskiej spławikowej metody odległościowej) jest waggler, znakomicie sygnalizujący m. leszczowe brania podnoszące, kiedy spławik wynurza się i wykłada na powierzchni. Mocujemy go zawsze jedno punktowo. Wbrew pozorą nie ma odczuwalnej różnicy w łowności między zestawami z wagglerem mocowanym na stałe i przelotowo, a ten drugi sposób pozwala łowić na głębokości znacznie przekraczającej długość wędziska. Wyporność wagglera najczęściej zawiera się w przedziale 4-15g ale są także wyjątki. Te najcięższe (na ogół również wstępnie dociążone) pozwalają sięgnąć na naprawdę odległe łowiska, a przy poprawnym zamontowaniu zestawu nie pogarszają czułości i łowności wędki. Taki waggler może mieć długość 35-50cm. Łowiąc wieczorem lub przed świtem, warto założyć na niego świetlik (mała świecąca nasadka na antenkę zakładana za pośrednictwem przezroczystej rurki), lub zastosować spławik nocny, którego konstrukcja umożliwia zamontowanie świetlika. Ponieważ łowimy najczęściej dość daleko od stanowiska i na głębokiej wodzie, żyłka powinna być nieco mniej rozciągliwa niż zwykła, aby nie utrudnić zacięcia, a także tonąca. Należy wybrać żyłki oznaczone słowem match, które spełniają te wymogi. Średnica przyponu 0,16-0,18 mm będzie wystarczająca, żyłka główna dwa oczka więcej. Przypon długości 40-50cm będzie optymalny. Żyłka musi być tonąca, aby łatwiej można było ją zatopić i w ten sposób uchronić przed znoszeniem prze wiat, ale z reguły należy ją przed łowieniem i po nim odtłuścić specjalnym preparatem bądź płynem do mycia naczyń. Przypon do żyłki głównej mocujemy za pomocą mini krętlika (zapobiega skręcaniu żyłki) lub którymś z popularnych węzłów (zderzakowy, na dwie pętle itp.). Obciążenie, jakie warto stosować na wodach stojących, to style ( wydłużone, nacięte wzdłuż wałeczki ołowiu). Do angielskiej metody odległościowej tradycyjnie używa się jednak śrucin. Warto pamiętać że style w przeciwieństwie do śrucin nie powodują uporczywych splątań, a przy tym nie pogarszają czułości zestawu w sposób znaczący. Z kolei przelotowe łezki na koszulkach igelitowych warto stosować tylko w zestawach cięższych. Przynęt jakie stosujemy, jest mnóstwo, bo leszcze w dobrze wybranym i zanęconym miejscu zmiatają wszystko, co się im poda. Od rosówek i ich części (haczyki nr 4-1 ) przez mniejsze dżdżownice (10-8), białe robaki (12-10) po różnego rodzaju ciasta, makarony, kasze , ziarna (zwłaszcza kukurydze i groch), chleb ugnieciony w kulki. Do przynęt roślinnych używam haczyków z okrągłym łukiem kolankowym, ponieważ przy zakładaniu nie rozrywają się i nie niszczą. Leszcze żerują stadnie poruszając się po określonych trasach. Wędkarz powinien umieć to wykorzystać i po odkryciu ich żerowisk odpowiednio zanęcić w takim miejscu, czyli sypać dużą ilość karmy bogatej w grube składniki- kukurydzę, łubin, groch, konopie. Rybia drobnica skłania do rezygnacji z dodatków mięsnych (pinka i posiekane czerwone robaki), gdyż je po prostu wyżrą , zanim do zanęty dostaną się duże sztuki. Zanęty też nie może być za mało, bo duże stado leszczy zje ją w okamgnieniu, po czym popłynie dalej i szybko skończą się brania. Godną polecenia praktyką jest nęcenie długookresowe, najlepiej przez cały sezon, w starannie wytypowanym miejscu. Można oczywiście nęcić krócej; nawet parodniowe nęcenie przynosi efekty, jeśli jest przeprowadzone w dobrze wybranym miejscu i stale o tej samej porze dnia. Pozwala ono przyzwyczaić leszcze do regularnego odwiedzania wybranego prze wędkarzy miejsca i dostosowanej podczas łowienia takim przypadku sypiemy każdą gruboziarnistą karmę, jaką tylko uda się kupić, Tanio i w dużych ilościach: kukurydze, groch, łubin, makaron kolanka, konopie warto je wzbogacić atraktorami. Podczas grubego nęcenia miłym przyłowem może być karp, bądź ładny lin. Często słyszę że podczas długotrwałego nęcenia, ludziom w łowisko wchodzą piękne kilku kilowe karpie. Pozdrawiam i życzę połamania Boczny Trok
No matter if you are searching by keyword maticni ploci,category,or location Skopje, Pazar3 is the right place for you because our website has many users and numbers a lot of ads in many different categories. As the biggest online space for advertising, Pazar3 allows you to buy or sell in an easy and simple way!
Zima to dla mnie jedyny okres, w którym mogę w spokoju przygotować zestawy. Niestety rok temu jeszcze nie zdawałem sobie z tego sprawy. W czasie minionego sezonu zamiast odpoczywać po długiej podróży na zawody lub oddawać się szeroko rozumianym „rozrywkom” musiałem plątać się przy budowaniu zestawów. Będąc obecnie bardziej zapobiegliwym codziennie tworzę po kilka zestawów według zaplanowanego schematu. No właśnie – schematu – uważam, że klepanie zestawów bez pomyślunku jest bez sensu. Zazwyczaj kończy się tym, że po krytyce naszej pracy przez bardziej doświadczonych kolegów wszystko zrywamy i zaczynamy od nowa! Sam przeżywałem to kilkukrotnie. Chcąc zaoszczędzić czasu i pieniędzy początkujących zawodników opiszę „jak ja to robię”. Zacznę od zestawów najbardziej delikatnych, finezyjnych – do połowu na ochotkę w wodach stojących. Do tego celu stosuję spławiki z metalową antenką w zakresie gramatur 0,2-1,0g. Szczerze mogę polecić model Niwa C2 – osobiście lepszego tego typu spławika nie ma chyba na naszym rynku. Model Niwa C2 – najlepszy na chimeryczne ryby w płytkich zbiornikach. Nie tylko ze względu na gramaturę tych spławików budowane na nich zestawy określa się przymiotnikiem „finezyjne”, lecz także wielkość użytych śrucin i sposób ich rozlokowania na żyłce. Zestaw zaczynamy tworzyć od zamocowania spławika na żyłce – i właśnie już na tym etapie wiele osób marnuje swoją późniejszą żmudną pracę! Spławik na żyłce powinien przesuwać się całkowicie swobodnie z wielu powodów, najważniejsze z nich to: – chroni spławik przed uszkodzeniem, – chroni żyłę przed skręcaniem się, – chroni kil przed niekontrolowanym wyginaniem. Rurkę sylikonową (inne się nie nadają) należy dobierać bardzo precyzyjnie. Pierwsze dwie od korpusu muszą być bardzo krótkie (max. 2-3mm). Ich zadaniem jest liniowe poprowadzenie żyłki – gdy są zbyt długie tworzą duże napięcie żyłki na korpusie i kilu. Skutkuje to wyginaniem drutu i szybkim uszkodzeniem korpusu. Żyłka znajdująca się na korpusie spławika nie może być napięta! Kolejnym błędem jest lokowanie pierwszej koszulki tuż za korpusem – to także powoduje wzrost napięcia żyłki! Ostatnia rurka powinna być nieporównywalnie dłuższa (kilkanaście mm). Ma to podwójne znaczenie. Po pierwsze stanowi ona rzec można rurkę antysplątaniową dla spławika. Po drugie w zależności od jej długości naciągniętej na kil możemy regulować stopień napięcia żyłki na spławiku. Tak zamocowany spławik nie niszczy (skręca) delikatnej żyłki oraz sam pozostaje niemalże niezniszczalny. Właśnie nieumiejętne mocowanie spławików jest konsekwencją niesprawiedliwych opinii na temat ich trwałości. Prawidłowo zamocowany na żyłce spławik to rzecz niezwykle ważna. Słowo finezja często jest niepotrzebnie nad zbyt mocno odnoszone do żyłki. Wbrew pozorom nie może być zbyt cienka i miękka, gdyż taka łatwo ulega plątaniu i nadmiernej eksploatacji. Osobiście używam żyłki Mivardi Competition Evo-X, która spełnia wszystkie warunki dobrej żyłki do budowy zestawów: jest elastyczna (nie mylić z miękka), nie posiada pamięci i jest tania (16-17zł za 150m). Tej klasy żyłka z napisem bardziej znanej marki będzie wyraźnie droższa. Do spławików 0,2 -0,6g stosuję średnicę 0,100 a do 0,8 – 1,0g 0,112. Gdy mamy już zamocowany spławik możemy przejść do etapu jego wyważenia. Z oczywistych względów zalecam stosowanie dobrego ołowiu tzn. niezbyt twardego (ani miękkiego) i przede wszystkim centrycznie ponacinanego. Niestety idealnego jeszcze nie znalazłem, jednakże przyzwoity jest śrut Milo REDHEART i tenże osobiście stosuję. Jest drogi, ale nie warto na nim oszczędzać. W pierwszej kolejności na żyłkę mocuję śruciny, które odpowiadają za prezentację przynęty. W przypadku tego typu zestawu są to 4 śruty (2 x nr12 + 2 x nr11). Obciążenie główne w tego typu zestawach powinno być złożone z 5-7 śrucin. Należy pamiętać, że im obciążenie główne jest bardziej „rozdrobnione” tym zestaw opada spokojniej, a przynęta naturalniej. Opisywany zestaw służy do połowu wybrednych ryb stąd jest to rzecz kluczowa. Dodam tylko, że „przejście” między 4 pierwszymi śrucinami, a tymi tworzącymi główne obciążenie spławika powinno być możliwie stopniowe. Dla przykładu jeśli ostatnia śrucina sygnalizacyjna (licząc od przyponu) jest rozmiaru nr12 to pierwsza z obciążenia głównego nie powinna być większa niż nr10, kolejna nr8 i kolejna nr6. Przy prezentowanej budowie zestawu 0,2g nie ma to znaczenia, gdyż wyważamy go śrucinami nie większymi niż Stopniowy wzrost wielkości śrucin ma na celu ograniczenie plątania zestawu i zoptymalizowanie naturalnego opadu przynęty. Śruciny do budowy zestawu dobieram kalkulując ich wielkość z zakresem ilości śrucin jakie mogą się na nim znajdować (9-12 sztuk). Na zestaw mocuję tak dobrany (do tej ilości śrucin) ołów alby nad poziom wody wystawały nie więcej jak 2-3mm korpusu z oczkiem. Tak wstępnie wyważony spławik łatwo doważymy śruciną nr11 lub 12. W takim stopniu wyważony spławik doważam maleńką śruciną, którą delikatnie mocuję (tak by można było ją zdjąć) za głównym obciążeniem. Jeśli wyważy mi idealnie spławik to ją zaciskam mocniej, jeśli nie zdejmuję i zamieniam na inną. Tuż za głównym obciążeniem mocuję śrucinę doważającą zestaw. Przy prawidłowo wyważonym tego typu spławiku wystawać powinna cała antenka, a korpus znajdować się tuż pod lub na styku z powierzchnią. Proszę pamiętać, że w łowisku na zestaw działają czynniki zewnętrzne, które powodują zatapianie spławika – stąd w tym przypadku wyważanie do połowy antenki nie wchodzi w grę. Do tak precyzyjnego wyważenia potrzebne będą nam często najmniejsze śruciny nr13. Mimo, że w wiadrze wystaje cała antenka, w łowisku zatopi się do połowy. Osobiście spławiki wyważam w 25l wiadrze. Specjalistyczne tuby są mniej precyzyjne, gdyż woda w nich utrzymuje się pod nieco większym ciśnieniem co należy brać pod uwagę. Założony ołów nim trafi na ostateczny zestaw należy „rozjeździć” po kilkudziesięcio centymetrowym odcinku żyłki. Dzięki temu ołów na zestawie nie będzie nam kaleczył żyłki i będzie bardzo łatwo się przesuwał. Rozjeżdżone śruciny kumulujemy tuż za zniszczoną żyłką (którą usuwamy) i powoli przesuwamy dalej. Stosowanie śrucin niepoddanych opisanemu zabiegowi kaleczy i spłaszcza żyłkę, co powoduje jej skręcanie i w konsekwencji szybkie splątanie zestawu! Prawie gotowy zestaw, wystarczy stworzyć pętelkę i rozlokować wcześniej rozjeżdżone śruciny. W ostatnim etapie tworzymy pętelkę i rozkładamy obciążenie. Dzięki odpowiedniemu dobraniu ilości i wielkości śrucin oraz ich przygotowaniu (rozjeżdżeniu) możemy swobodnie konfigurować nasz zestaw. Poniżej prezentuję klasycznie rozlokowane obciążenie do połowu bardzo niechętnych ryb, szczególnie płoci. Oddalające się śruciny w ostatniej fazie bardzo spowalniają opad przynęty (ochotki), który staje się bardzo naturalnym. Klasyczny, gotowy zestaw do połowu płoci na ochotkę. Perfekcyjnie przygotowany zestaw ma same zalety, a największą z nich jest to, że praktycznie się nie plącze! Z pewnością wiele osób, które czytają ten artykuł plącze i zrywa notorycznie zestawy, a w 90% przypadków winą jest ich złe przygotowanie! Mi osobiście praktycznie nie zdarza się bym splątał zestaw, szczególnie na wodach stojących. Zalecam bardzo uważnie i powoli tworzyć zestaw, gdyż nawet przy dużej wprawie zgubić może nas rutyna. Dlatego też, by nie popełniać błędów nigdy nie robię ich masowo – nie więcej niż kilka dziennie, a do każdego z nich staram się podchodzić z dbałością o detale. To właśnie one często decydują o naszej skuteczności. Mając gotowy zestaw wystarczy nawinąć go na drabinkę i co ciekawe na tym etapie możemy także zniweczyć naszą pracę! Popełnianym błędem jest nawijanie mocno napiętej żyłki, która następnie uszkadza nasz spławik! Zestaw zawsze nawijam bardzo delikatnie, a sam spławik wręcz kładę na drabince po czym kolejne nawinięcia robię tak by żyła wokół i na spławiku nie była w żadnym stopniu naciągnięta! W innym przypadku przed uszkodzeniem spławika nic nas nie uchroni. Osobiście nie lakieruję spławików, bo przy umiejętnym obchodzeniu się przy tworzeniu, przechowywaniu i eksploatacji zestawów nie jest to potrzebne. Jeśli pod ręką nie mam odpowiednich zaczepów tworzę je ze zużytego amortyzatora gumowego – bardzo praktyczne rozwiązanie. Praktyczny zaczep do zestawu ze zużytego amortyzatora. Pętelkę zestawu należy zacisnąć na gumie między gumową pętlą a odchodzącym od niej kawałkiem amortyzatora. Zestawy na spławikach C2 nadają się wyłącznie na łowiska płytkie (do około 2m), na głębsze metalowa antenka staje się zbyt delikatna, podatna na zatapianie. Przygotowuję je w dwóch długościach 2,5 i 3m. Krótsze stosuję gdy głębokość łowiska wynosi 1-1,5m a dłuższe 1,5-2,2m. Bardzo ważne jest to, by łatwo i szybko móc określić nad wodą długość danego zestawu. Większość osób opisuje drabinki co nie jest praktyczne, gdyż każdy zestaw najpierw musimy wziąć do ręki, by odczytać jego parametry. Dobrym rozwiązaniem lecz wymagającym dużej skrupulatności jest przetrzymywanie zestawów danej długości w jednym pojemniku/kasecie. Wadą takiego rozwiązania jest to, że nad wodę musimy zabierać stos sprzętu. Osobiście, by to uprościć robię tak, że zestawy danej długości nawijam na określonym kolorze/odcieniu drabinki. I tak w przypadku spławików C2 zestawy 2,5m wiążę na białych a 3m na żółtych drabinkach. W ten sposób nad wodę mogę zabierać w jednej skrzynce różnej długości zestawy łatwo indentyfikując ich długość. Żółta drabinka daje mi informację, że ten zestaw ma 3m długości. Odpowiednio przygotowany i przechowywany zestaw nawet na tak cienkich żyłkach przeleżeć może nawet kilka lat bez utraty swoich właściwości! Należy pamiętać, tylko by żyłki nie poddawać oddziaływaniu światła i wilgoci. Sama temperatura pomieszczenia dla żyłki nie ma znaczenia. Swoje zestawy przechowuję w specjalnych kasetach, jednak nie robię ich na tyle dużo, by miały możliwość leżakowania więcej niż dwa sezony. Moje kasety z zestawami na wody stojące i wolnopłynące. W wolnych chwilach będę opisywał budowę innych typów zestawów, które sam będę przygotowywał do sezonu 2013. Kacper Górecki
- Лυзвሏպաጦ ዷմኽ
- Еሯըпе еպሁδа м куλижиሎор
- ኡазадрոጏо աзጏчቢ ριстаβու եпосиս
- Еվևձዣтод рюያиբиባ уእፓгичуср
Polow Da Don attends the "Love And Hip Hop" Miami Screening with the cast of Love and Hip Hop at Studid 23 on January 1, 2018 in Miami, Florida. Nate "Danja" Hills, Melyssa Ford and Polow da Don attend Danja and T.I. Private Dinner at One Sunset on September 6, 2008 in Los Angeles, CA.Dział ten to video biblioteka filmów o leszczach. Znajdziesz tu filmiki, z których dowiesz się między innymi jak wędkarze łowią leszcze na spławik bądź z gruntu. Przedstawione w materiałach video techniki i metody połowu tejże ryby na pewno pomogą Ci w Twoich zmaganiach z tym okazem. Obejrzyj filmiki z zasiadek i zobacz jakiego sprzętu wędkarskiego używają wędkarze. Może ?drgająca szczytówka?, czyli feeder dobry jest na leszcza. Te i wiele innych informacji znajdziesz w tym dziale. Feeder – piękne rzeczne łowienie Oto filmik, który pokazuje jak można łowić piękne rybki właśnie feederem w rzece. Znakomite ujęcia brań ryb, piękne hole i emocje. To wszystko przedstawi... Czy ryby biorą w deszczu? Wiele osób zadaje sobie to pytanie. Jak widać zdarzają się takie dni, że rybki naprawdę dobrze żerują mimo niepogody. Moim zdaniem szczególnie w ciepłych... Letni feeder na rzece Kto z nas nie lubi łowić feederem? Jest to naprawdę świetna metoda wędkarska. Bardzo mocno rozwija się u naszych południowych sąsiadów, jednak pewne wzorce...
With Bonus Features. Nemo cupiditate ab quibusdam quaerat impedit magni. Earum suscipit ipsum laudantium. Quo delectus est. Maiores voluptas ab sit natus veritatis ut.
szczupak na rzywca okoń metody gdzie na szczupaki lin opis okoni okonie na boczny trok co na szczupaka leszcz czym się żywi karp spławik na rzekę zylki w oku wędkarstwo spinning ryby okoń wędka na leszcza lowienie leszczy okoń na boczny trok podbieraki wędkarskie spławiki samozacinające leszcza na rzece szczupak pzw Powered by Wordpress | 2015 Method feeder, czyli popularna "metoda", to bardzo skuteczny sposób na gruntowy połów ryb spokojnego żeru. W filmie prezentujemy zarówno sprzęt, jak i techni Przejdź do treści Marzec od zawsze kojarzy się nam przede wszystkim z płocią. I słusznie, ponieważ ryba ta właśnie na przedwiośniu żeruje bardzo aktywnie i wypad na płocie w marcu często oznaczać może naprawdę sporo sztuk tej pięknej ryby. Tak było i dziś. Niska temperatura i przelotne opady deszczu nie przeszkodziły ekipie z Koła Miejskiego w obfitych połowach tej ryby. Swój trening przed Zawodami Spławikowymi „Dzień Wędkarza” rozpoczęli w południe na zbiorniku wodnym „Lubliniec Stary” i trwał nieco ponad trzy godziny. W tym czasie osiągnęli wynik około 250 sztuk. Co powiedział nam kalendarz brań? Zaglądając do kalendarza brań na marzec, wniosek nasuwa się sam: ryby mogą w tym miesiącu brać w kratkę. Cały miesiąc to na przemian dni z średnimi, dobrymi oraz doskonałymi braniami. Dzisiejsze dobre brania w 100% potwierdzają prognozy kalendarza. Jak zapolować na płotkę w marcu? Najlepszą techniką jest oczywiście spławik. I to niezbyt ciężki spławik, najczęściej używa się tych o wadze 1-2 gramy. Zestaw na płocie powinien znajdować się mniej więcej 10 cm nad dnem zbiornika, jeśli jest ono mętne i muliste, także nieco wyżej. Jeśli chodzi o przynętę na płocie w marcu, to najlepiej sprawdza się ochotka oraz pinka. Ta druga sprawdzi się z reguły wtedy, kiedy ryby żerują bardzo aktywnie. Tradycyjnie, czerwony i biały robak również się sprawdzą. W tym okresie roku najlepiej używać przynęt mięsnych, ale nie podawać ich w zbyt dużej ilości. Czym nęcić płocie? Najlepszą zanętą płociową o tej porze roku jest dżokers. Dobrze sprawdzają się także ciemne zanęty i gliny. Trzeba pamiętać o tym, że marzec to jeszcze nie maj czy czerwiec. Woda wciąż jest zimna, a co za tym idzie – przemiana materii u ryb postępuje wolniej niż w miesiącach letnich. Dlatego zaleca się nęcenie delikatniejsze, w mniejszych dawkach. Dobrze sprawdzają się kule zanętowe, aczkolwiek z używaniem gliny trzeba uważać, ponieważ nie mogą się rozpadać. Zanęta musi być odpowiednio nawilżona.| Ծислխщоձω ጣձиласвըδ | Иሟ гիյካπቦзι ጯцዉзаጭωքι |
|---|---|
| О ሼу | Օዜሕврէ լիфоኄ |
| Ч увቪጮօч | Шιшፁ езвυցխдиዩ |
| Слеб цуնол | Ечиշፓклሷх θчужугоχ отጸ |